WIADOMOŚCI

Raikkonen: Perez nie wie o czym mówi
Raikkonen: Perez nie wie o czym mówi
Zespół Lotusa w Monako nie zaliczył najlepszego wyścigu. Romain Grosjean uderzył w tył bolidu Daniela Ricciardo za co został ukarany przesunięciem o 10 pozycji na starcie GP Kanady, podczas gdy Kimi Raikkonen został zaatakowany przez Sergio Pereza. W wyniku nieudanej próby ataku, Perez przebił oponę w bolidzie Fina i zrujnował mu wyścig. Raikkonen w końcowej fazie GP Monako gonił czołówkę odzyskując skromny punkt.
baner_rbr_v3.jpg
Kimi Raikkonen, P10
„To był naprawdę rozczarowujący dzień. Ze względu na jeden głupi manewr Sergio [Pereza] straciliśmy sporo punktów do Sebastiana [Vettela]. Nie możemy sobie na to pozwolić. On uderzył mnie z tyłu i to wszystko tłumaczy. Jeżeli on uważa, że to moja, że zbyt szybko wchodzi w zakręty, to chyba nie wie o czym mówi. To nie pierwszy raz, gdy on w kogoś uderza podczas wyścigu; wydaje mu się, że wszyscy cały czas patrzą na to co on zamierza zrobić, potem mają mu zjechać z drogi, gdy zbyt szybko wejdzie w zakręt i będzie chciał w kogoś uderzyć. Nie najlepszy weekend, ale nic na to nie możemy poradzić. Przynajmniej pod koniec odzyskaliśmy jeden punkt.”

Romain Grosjean, DNF
„Wyglądało na to, że Daniel [Ricciardo] ma poważne problemy z tylnymi oponami, wydawało się, że ma spory graining. Podążałem za nim przez blisko 61 okrążeń, ale zaskoczył mnie wczesnym hamowaniem na środku toru. Nic nie mogłem zrobić. To frustrujące zakończenie weekendu, ale prawdziwa strata miała miejsce w kwalifikacjach, kiedy to nie przeszedłem do Q3. Wtedy także byłem wstrzymywany przez Daniela, ale nie zamierzałem zakończyć wyścigu w jego ‘bagażniku’! Teraz wciskamy przycisk reset i zmierzamy do Kanady, licząc na lepszy weekend.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

45 KOMENTARZY
avatar
Darktom15

26.05.2013 20:05

0

Czy ktoś wie , czy Perez dostanie kare ?


avatar
logel999

26.05.2013 20:06

0

Sergio Pereza nigdy nie lubiłem i nie będę .... Dziecko myśli , ze moze taranować ...


avatar
logel999

26.05.2013 20:06

0

@1 Musi dostać ..


avatar
mateomufc

26.05.2013 20:13

0

brawo perez ,takich kierowców kierowców odważnych z polotem i charakterem


avatar
Orlo

26.05.2013 20:14

0

Nie mogłem uwierzyć jak zobaczyłem że Raikkonen jednak dojechał w punktach. Brawo Kimi!


avatar
mateomufc

26.05.2013 20:14

0

potrzebuje f1


avatar
jaki

26.05.2013 20:14

0

Celna riposta Kimiego na bzdury, jakie wygaduje Pereza. Za to co zrobił, powinien dostać solidną karę. Inaczej będzie psuł zawody kolejnym kierowcom.


avatar
Klocuch12

26.05.2013 20:16

0

Romek nie pograzaj sie. W kanadzie moze kolejny crash moze z kolega od tych akcji czyki maldonado ^^


avatar
zarrr

26.05.2013 20:21

0

Czuje , że dla groszka to będzie ostatni sezon . Co do Kimi ego , to godne podziwu , że zapunktował po ty co się stało.


avatar
Święty

26.05.2013 20:36

0

Kimi dzis robił co się dało. Perezowi udało się z Alonso i myslal, ze juz kazdemu bedzie mogl tak wjezdzac. Chyba zapomnial o tym, ze jest cos takiego jak linia wyscigowa. A Roman... Chyba wszyscy wiedzieli, że dzisiaj będzie dzwon. Szkoda tylko ze nie przywalił w bandę, a w inny bolid. Monako przez caly weekend bezlitośnie zweryfikowało jakim jest kierowcą.


avatar
moon22

26.05.2013 20:37

0

Jeden mówi tak, drugi mówi inaczej. Lepiej się nie wypowiadajmy o tym.


avatar
waldi1

26.05.2013 20:39

0

Perez bardzo przypomina mi pewnego kierowce F1 z którym miał też nasz Robert K.Nakadžime, on też jeżdził bardzo kontrowersyjnie.


avatar
bartexar

26.05.2013 20:53

0

Perez stracił u mnie mnóstwo szacunku przez to. Gratuluję Kimi za riposte. Obok Jensona i Fernando tomoj ulubiony kierowca.


avatar
Martin325

26.05.2013 21:16

0

Bravo Kimi. Nie myśl o Perezie bo to szczyl który nie nadaje się do F1,rób swoje. PZDr


avatar
grzegorz0812

26.05.2013 21:49

0

9. zarrr 2013-05-26 20:21:08 (Host: *.xdsl.centertel.pl) Czuje , że dla groszka to będzie ostatni sezon . pewnie tak ale przez ten sezon skutecznie pozbawi lotusa mnóstwo kasy za nie zdobyte punkty


avatar
Michael Schumi

26.05.2013 21:58

0

@15 I za naprawę bolidu.


avatar
czajan101

26.05.2013 22:38

0

I przypomniał sie kubek i singapur 2010 :) Swoją drogą, perez lama już nie pierwszy raz taranuje innych. Powinien dostać w łeb, tak jak romek


avatar
Jahar

26.05.2013 22:47

0

Raikkonen krzyczy, że nie było miejsca dla Pereza ale jak rok temu w Japonii taki sam kontakt miał z Alonso, którego wyeliminował to było ok i wszyscy uznali to za incydent co zresztą było słuszne a dzisiaj nagle Perez jest tym złym. Kimi niechby nie zostawił miejsca Meksykaninowi a nie narzeka


avatar
Mat5

26.05.2013 22:49

0

Nie wiem co wy macie do Pereza. Pojechał agresywnie, jak szefostwo oczekiwało i zresztą wyprzedzał bardzo ładnie, wykorzystywał każdy skrawek toru. Takich ludzi brakuje w F1. A co do Grosjeana to NO COMMENT.


avatar
Michael Schumi

26.05.2013 23:18

0

Wyluzujcie już z Checo. Jego kraksa była niczym w porównaniu z dzisiejszym wybrykiem Grosjeana lub Chiltona.


avatar
silvestre1

26.05.2013 23:31

0

Raikkonen na żółtych kapciach był mułem do objechania, bo taką wybrał taktykę. Perez za wcześnie chciał go łyknąć i w efekcie był dzwonek. Trudno jednak wymagać od młodzieńca cierpliwości i zabronić mu ścigania. Chyba po to tam był, tym bardziej że to Raikkonen jest nową "Famme Fatale" po GP Monaco. Co do drugiego Lotusa, to chyba było by lepiej jakby wziął wolne na ten weekend albo chorobowe, bo wyszedł na ogromną pomylkę Boulliera.


avatar
Skoczek130

26.05.2013 23:53

0

@Jahar - nie porównuj obu sytuacji. W Monako Perez wcisnął się w lukę, w której miejsca nie było. Z kolei w Japonii Raikkonen jechał swoją linią. Osobiście nie winiłem za tamten incydent Kimiego i zdania nie zmienię. ;)


avatar
Sztandi

27.05.2013 00:13

0

Tu nie chodzi o to że Perez walczył, tylko o jego zadufanie w sobie i to, że nie widzi nic złego w tym, że zniszczył Raikkonenowi wyścig. zdecydowanie pchał się tam gdzie nie powinien, a Kimi to osoba niereformowalna i nie przepuści cwaniaczka tak jak Button czy tam Alonso. Grosjean cały weekend tragicznie a dzisiaj przeszedł samego siebie... Sam wyścig jak najbardziej pozytywnie :)


avatar
Jahar

27.05.2013 00:16

0

@22. Skoczek130. Dlaczego niby nie? to są takie same sytuacje tyle, że tam masz pobocze a tu jest ściana. Nie widziałeś powtórki? Co niby Perez zrobił nieodpowiedniego? skręcił na Kimiego? nie. Jak można winić zawodnika za to, że wjechał w lukę.


avatar
darecky3

27.05.2013 00:18

0

pitolicie i tyle, analogia jest prosta, Monaco 2008, Raikonen popisuje sie pieknym dzwonem jadac ferrari. Identycznie jak Gosjean. Wszystko w temacie, i nie chce zaraz tutaj jakichs argumentow ze to bylo co innego lub ten teges. Dzwon w tym samym miejscu niemalze identyczny, dla mnie jasne i oczywiste, akirat Grosjean jest marnym kierowca ale jadac za kims kto hamuje wczesniej niz przez 61 okrazen niz zwykle nie zostawil mu szans. Webber w Hiszpani identycznie zaliczyl dzwona, zdaje sie Kowalainena, kurcze nie lubicie Francuzika, ja tez nie przepadam ale ruszcie glowami troche panowie


avatar
devious

27.05.2013 00:43

0

Button odpuścił "narwańcowi" Perezowi, Alonso nakazali go puścić sędziowie ale wiedziałem, że z Kimim mu sie nie uda - i że się może źle skończyć dla obu to... nie zdziwiła mnie wcale ta sytuacja, spodziewałem się tego - nie można w kółko wyprzedzać w ten sam sposób, przecież to jest najbardziej oczywiste miejsce w Monako i na każdym kółku Kimi pilnował Pereza - tam nie było szansy na wyprzedzanie, Fin nie zostawił miejsca i Perez wciskał sie niepotrzebnie... Gdyby Kimi nie docisnął Pereza do bandy to zapewne i tak spotkaliby się w zakręcie - i pewnie obaj skończyliby bez punktów... a tak Raikkonen zdobył chociaż 1 :) I jego kibice i tak nie mają co narzekać - znowu punktował, jego wielka seria trwa nadal - więc i tak ma sporo szczęścia jak na standardy F1: zero awarii, zero wypadków i nawet jak ma kolizje - to i tak jakoś punktuje... Nie ma co płakać :) A szybki awans Kimiego z P13 na P10 jest imponujący ale trzeba pamiętać, że Kimi na nowych oponach kręcił 1:17 a chłopaki w swoich złomiastych Sauberach i Williamsie 1:23... 6 sekund na kółku to jest przepaść i wtedy nawet w Monaco można wyprzedzać :) ale i tak respect dla Kimiego bo pięknie to zrobił :) to prawdziwy kierowca wyścigowy, może nie jest najlepszy ale jest świetny i tak...


avatar
elin

27.05.2013 00:57

0

24. Jahar - problem w tym, że ta " luka " była zbyt mała, aby Perez mógł się przecisnąć. Więc, na co liczył ... - że Kimi odpuści ? Ulubiony manewr wyprzedzania Sergio - wepchnąć się na wewnętrzną, opóźnić hamowanie i liczyć, że broniący zrobi mu miejsce ... Gdyby tutaj było pobocze, to owszem mogło się udać, ale była ściana.


avatar
elin

27.05.2013 01:07

0

26. devious - kibice Kimiego nie narzekają ;-). Jednak tutaj nie chodzi tylko, aby jego wielka seria trwała, ale o to, że Raikkonen ma szanse faktycznie powalczyć o tytuł ... Dlatego każdy wyścig, kiedy jego rywale ( Alonso i Vettel ) dojeżdżają do mety przed nim - aż tak bardzo nie cieszy.


avatar
sharpi

27.05.2013 01:12

0

"Teraz wciskamy przycisk reset" - oj Romain... mechanicy też chcieliby mieć taki przycisk...


avatar
lechart

27.05.2013 07:48

0

Kimi ma rację. Perez musi się jeszcze wiele nauczyć. Na torze nie jest sam. Może doprowadzić do poważnego wypadku. ...... Kubica uderzony z tyłu na zakręcie (w Kanadzie), wylądował z dużą prędkością na bandzie ...... Całe szczęście, że w tym przypadku prędkość samochodów była niewielka ..........


avatar
lta700

27.05.2013 08:04

0

No cóż dziasiaj Perez pokazał ,że potrafi jeżdzić .Niestety przy okazji wyszło,że bardziej doświadczeni Panowie nie mogli utrzymywać za sobą przeciwników / mimo,że był to tor uliczny - Monaco / Drogi Kimi mam szacun dla ciebie ale zostawiłeś miejsce.Nie zostałeś uderzony w tył tylko przyparłeś pereza do bandy.Gdybyś tego nie zrobił byłoby to samo co z Alonso.


avatar
klark

27.05.2013 08:49

0

Osobiscie nie przepadam za Perezem, strasznie popsuł wyścig Raikkonenowi. Szkoda że nie pokazali jak Kimi "pcha" się do 10 tki. W końcówce pokazyli samego Rosberga dojeżdżającego do mety a Kimi zapewne pokazywał klasę wyprzedżając rywali i zdobywając 1pkt.


avatar
klark

27.05.2013 08:56

0

Jak tylko Perez pojawił się za Raikkonenem byłem pewny że coś się wydarzy. Perez nie dorownuje Kimiemu brak mu dojrzałości, robi nieprzemyślane ruchy co kończy się tak jak wczoraj. Brawo Kimi za riposte.


avatar
Emigrate

27.05.2013 09:48

0

Niech Perez zobaczy jak Sutil wyprzedzil Buttuna i Alonso bez kontaktu to jest klasa wyprzedzania


avatar
Jahar

27.05.2013 12:45

0

@elin. Luka była w sam raz bo zmieścił się w niej Perez bez jakiegokolwiek zahaczenia o Lotusa. Kimi się przestraszył, że będzie musiał odpuścić tak jak Alonso i skręcił na Pereza. To, że były ściany a nie pobocze znaczy tylko tyle, że obaj mieli być ostrożni a nie tylko Perez. Przecież na powtórce dokładnie widać, że Perez żadnej krzywdy nie zrobił Kimiemu. Jakby każdy jechał tylko linią wyścigówą to nigdzie nie byłoby ścigania nawet na lotnisku. Tak ja to widzę. Poza tym żeby wyprzedzić to przeciwnika należy zmusić do oddania pozycji. Sergio nikogo w wyścigu nie uderzył.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu